czwartek, 14 listopada 2013

Listopad



Znalazłam niedawno takie pocztówki w sklepiku Muzeum Narodowego (coraz bardziej przekonuję się do zdania, że sklep z pamiątkami w muzeum to najważniejsze miejsce)  i jakoś mi pasują do listopadowej aury.
Stanowcza pani z portretu trumiennego z Mazowsza i prawdziwy Bellini - 200 lat różnicy, ale jakaś wspólnota jest.